Ścigamy się już w środę, 24.02, oczywiście w naszym ukochanym Lubomierzu. Walczymy tradycyjnie: dzidzie (klasy 0 – VI, podzielone rocznikowo) o Puchary Dyrektora SP Sygneczów, absolwenci i rodzice – o „Złotą Nartę”. We wszystkich kategoriach osobno panowie i panie. Sami widzicie, że medal w Waszej grupie jest na wyciągnięcie kijka; ale o „Nartę” czy „Puchar” już jednak musicie naprawdę ostro zawalczyć. Trasa będzie tradycyjnie trudna i wymagająca, adrenalina w strefie stanów wysokich. Tak jak w zeszłym roku mamy automatyczny pomiar czasu i co najmniej dwa przejazdy. Porę wyjazdu umawiamy indywidualnie z każdym uczestnikiem, będzie to wyglądało jak zwykły sobotni trening: odbiór z domów 7 – 8, powrót 16 – 17. Wszelkie pytania i zgłoszenia do poniedziałku 22.02, godz.18.00: tel. 606 456 808 lub fundacjaszansa@wp.pl. W sobotę ostatni trening, rozstawimy na tę okazję nowe tyczki slalomowe. Ostrzyć narty! Trofea już na Was czekają!
Ech, było co przeżyć! Specjalnie na nasze zawody dosypało świeżego śniegu i zmroziło stok. Ekipa z Lubomierza przygotowała perfekcyjny slalom: wyobraźcie sobie równiutką górę, całą w poratrakowym „sztruksie”. I do tego słoneczko. Szaleliśmy przez 5 godzin, bo oprócz przejazdów w ramach zawodów śmigaliśmy boczną trasą, dla czystej przyjemności pędu. A zawody? Wielki sukces świeżakow (Hubert Madej, Adam i Ania Ślusarczyk), którzy dopiero pod koniec sezonu pierwszy raz zapięli narty a teraz bezbłędnie pokonali wymagającą trasę slalomu. Na podium zmiany: u dziewczyn Zosia Kubic zastąpiła Olę Kubic (nie siostry!) na Im, dając jej drugą lokatę. Na trzecim miejscu Martyna Maślanka, która w zeszłym roku była piąta. Chłopcy też przetasowani: najlepszy Mateusz Rachwał, przed Kubą Maślanką i Maćkiem Tobołą. Młodzież w natarciu! Wśród Rodziców tryumfowali Monika Chlebek i Cezary Manista (którego syn Piotrek też wywalczył złoto wśród pierwszoklasistów!), zdobywcy tegorocznych trofeów „Złotej Narty”. Najszybszy przejazd zaliczył nasz instruktor, Jacek Stryszowski, zdobywając „Złotą Nartę” w kategorii „Organizatorzy”. Jego śmig po złoto możecie zobaczyć na filmie:
A namiastkę klimatu cudownego Lubomierza zasmakujcie z galerii: