Po uczciwie przepracowanym czerwcu (szkolenia wszystkich grup na przystani w Kryspinowie) i czterech wakacyjnych warsztatach żeglarskich osiągnęliśmy gotowość do sprawdzianu umiejętności – piątego już spływu wiślanego z Tyńca do Mogiły. Egzamin w tym roku bez taryfy ulgowej: silny, szkwalisty wiatr, ciemne chmury, pofalowana rzeka. Refujemy żagle i w drogę! Duże emocje towarzyszyły nam przez cały rejs: wystarczyło trochę nieuwagi by żaglówka ostro przechylała się przy zwrocie. Ale godziny treningu nie poszły na marne, „sztagi” i „rufy” dzieciaki potrafiły w tych trudnych warunkach wykonywać sprawnie i bezpiecznie. I ładnie, aż przyjemnie było patrzeć. Pchani porwistym wiatrem do centrum Krakowa dopłynęliśmy w rekordowym tempie. Po pysznym obiedzie z widokami na Wawel i osuszeniu łódek (trochę deszczu i sporo wody rozbryzgiwanej pędem) pożeglowaliśmy dalej, ciesząc się widokami Starego Miasta. Spływ tradycyjnie zakończyliśmy o zmierzchu, zmarznięci lecz pełni wrażeń, zadowoleni dobrze wykonanym zadaniem – egzamin zdany na 5! Tegoroczny „V Spływ Żaglowy z Tyńca do Mogiły” zrealizowaliśmy, tak jak poprzednie edycje tej imprezy, przy wsparciu finansowym Powiatu Wielickiego. Dziękujemy!